sobota, 11 czerwca 2011

A clean house..

Uff, uff.. wreszcie nadszedł czas na ogarnięcie otoczenia.. ale mi się nie chce..
Ostatnio w ogóle nie miałam głowy do takich rzeczy jak np. sprzątniecie pokoju, więc po prostu boje się już po nim rozglądać, bo krótko mówiąc ciekawie nie jest ;PP

ale, ale wszystkie "brudasy" - tutaj coś na pocieszenie;))



btw kocham tą retro serie tych obrazków z kobiecymi mądrościami :DD (super sprawdzają się jako magnesy na lodówke^^) 

/Marty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz