Dziś 28.06 - lucky day - Mia w Polsce, a to znaczy ze wreszcie możemy robić wspólne planowane od dawna rzeczy:)
Chyba oznacza to, ze czas rzadkich wpisów się kończy i teraz już na bierząco będziemy pisać co i jak;DD
Teraz jestem sobie u Mii w domu (ona się myje), robiłysmy już pare dziwnych rzeczy, ale o tym potem.. haha :DD
W każdym razie czuć jakby wakacje właśnie zaczeły się naprawdę;))
The looks:
Marty:
rozpinana tunika - Stradivarius
bluzka - Esprit
szorty - H&M
koszyk - Thailandia
Mia:
bluzka - Odd Molly
szorty - Cubus
torebka - Friss & Company
+ perły
aha + obydwie buty z naszego sklepu.. sorki ciągle nie gotowe, zeby wyjawic jego tajemnice:)
Have fun! We will!
/Marty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz